wtorek, 26 marca 2013

26/03/2013

WITAJCIE KOCHANI!
Ostatnio miałam duży problem z doborem tuszu do rzęs. Kilka miesięcy doczepiałam sobie sztuczne rzęsy. To bardzo wygodna sprawa. Nie musisz rano ich malować przy czym oszczędzasz dużo czasu. Jednak kiedy postanowiłam, że na razie dam moim rzęsom odpocząć, załamałam się. Kiedyś miałam gęste i długie rzęsy, a teraz szkoda gadać :( Eksperymentowałam z wieloma tuszami: 

To jest mój niezawodny tusz na lato. Maxfactor False Lash Effect - jest wodoodporny, ma gumową szczoteczkę. Bardzo pogrubia i rozczesuje rzęsy. Mój mam już bardzo długo, dlatego jest taki podrapany. Polecam ten tusz, ale ja teraz szukam czegoś innego :) 


Najgorszy tusz jaki chyba kiedykolwiek miałam. Zostawia małe grudki . Chociaż jest nowy to bardzo słabo maluje rzęsy. Na prawdę nie polecam!

Tusz niby z dobrej firmy - IsaDora,  a szału nie ma. Jeżeli ktoś chce mieć grube rzęsy, lecz przy tym słabo rozczesane to to jest odpowiednia maskara. Jak dla mnie bez rewelacji. 

Ten tusz używam od bardzo dawna. Ma gumową szczoteczkę przez co bardzo dobrze rozczesuje rzęsy. Polecam każdemu :)

 To jest mój ostatni wynalazek firmy Maxfactor. Jest rewelacyjny! Bardzo dobrze rozczesuje oraz pogrubia rzęsy! Ma taką fajną, wygiętą szczoteczkę i kiedy się pomalujemy nasze rzęsy wydają się dłuższe. To jest chyba mój strzał w 10! I na razie nie zamierzam go zmieniać na żaden inny! Chociaż na razie nie znalazłam go wodoodpornego, a ja mogę tylko takich używać, bo jak jest tylko jakikolwiek wiatr lub słońce, mój cały makijaż spływa :( 

Brak komentarzy: